No i musiałam oddać moje małe cudeńko, mojego przyjaciela do naprawy. Powiedzieli, że za miesiąć będzie decyzja w sprawie reklamacji miesiąc!!!. No miał kilka wad ( kto ich nie ma):
- nie chciał sie odblokować
- nie chciał sie ponownie uruchomić
- czasem nie działała literka
A
- nie chciał sie rozłączyć z
rozmówcą
- no i wreszcie zdecydowałam
sie go oddać jak ludzie mi pisali, że mnie nie słychać jak dzwonią do
mnie.
Bardzo lubię mój telefon, jest śliczny, mądry, dobrze leży w dłoni itp., mogłabym długo ale co niektórzy by pomyśleli. że cos nie tak ze Mną. Zaniedbałam bloga, nie mam jak robić zdjęć, bo większość zamieszczonych tu obrazków pochodzi z tego telefonu ( zaskoczyłam co nie :)).
Tęsknie :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz