wtorek, 13 marca 2012

Kuchnia

Od kiedy zostałam Mamusią bo tak Niuniu do mnie mówi, lubuję się w pieczeniu ciast czy gotowaniu.
Chciałam by Syny od maleńkości czuli zapach pieczonego ciasta. By tak domowo było cieplutko, przytulnie, czyściutko :).
Będę się chwalić przepisami zdobytymi przerobionymi. Przepisami od mojej mamy, siostry, koleżanki, znajomych i własnymi oczywiście.
Początki się zaczęły od ciast drożdżowych, tylko tu z przepisem będzie ciężko bo robię je na oko.
Postaram się go odtworzyć w proporcjach szklankowych :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz